Customize Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorized as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site. ... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

No cookies to display.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

No cookies to display.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

No cookies to display.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

No cookies to display.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

No cookies to display.

Pychotka.pl – Przepisy Kulinarne

Pierogi z charakterem czyli „moje ruskie” – przepis ilustrowany

Składniki:
Moje ruskie robię zazwyczaj "na oko", tzn. ile mam sera , to mniej więcej tyle samo ziemniaków.
Ile farszu, tyle mąki. Robię zawsze więcej, ( 50-60 szt.), bo połowę zamrażam.

  • Mąka ok.500g
  • Ser ok.250g ( może być chudy )
  • Ziemniaki ok.250g
  • Cebula, tłuszcz
  • Sól i pieprz

 

Sposób przyrządzenia:
Farsz:
3-4 średnie ziemniaki gotujemy w "mundurkach", czyli nie obrane. Gdy wystygną, ściągamy skórkę i mielimy je razem z serem. Dla lepszego smaku polecam jednak trochę więcej sera niż ziemniaków.
 

Jedną dużą cebulę kroimy w kosteczkę i przysmażamy na tłuszczu aż zbrązowieje.

Cebulę razem z tłuszczem dodajemy do farszu. Jeśli farsz wyjdzie nam za suchy, to dodajemy jeszcze trochę roztopionego tłuszczu. ( ja używam zawsze tłuszcz sojowy, lekki i bez cholesterolu ).
Wszystko razem dobrze wymieszać doprawiając solą i pieprzem ( sporo pieprzu ).

Dzięki brązowej cebulce farsz ściemnieje, a smak będzie bardziej "głęboki" i pikantny. Pycha!

Teraz przysmażamy jeszcze jedną pokrojoną cebulę, także na ciemnobrązowo i w takiej ilości tłuszczu, żeby wystarczyło na polanie gotowych pierogów.

Teraz robimy ciasto:
Łatwe i wygodne do zlepiania a więc znakomite dla początkujących w kuchni.
Do mąki dodajemy dwie łyżki oleju i tyle cieplej ( nie gorącej!) wody, żeby uzyskać elastyczne ciasto.
Ugniatamy tak długo, aż będzie nam odchodzić od rąk.
Dzięki olejowi ciasto jest bardzo elastyczne, da się bardzo cieniutko wywałkować, nie klei się do rąk i daje się znakomicie zlepiać.
Wałkujemy bardzo cieniutko, od czasu do czasu podsypując troszeczkę mąką. Wykrawamy krążki szklanką i kładziemy je na oprószonej mąką powierzchni.

Nie należy się specjalnie przejmować, ze wszędzie rozsiewa się tyle mąki. Robię pierogi juz od lat i zawsze mam wszędzie dużo mąki. Jakoś nie udaje się tego uniknąć. Krążki napełniamy farszem (ok. 1 łyżeczki)

i zlepiamy raz a potem jeszcze raz. Podwójne zlepianie daje nam dwie korzyści: pierwsza- to pewność, że się nie rozkleją podczas gotowania a drugie- to ładnie wyglądają.



Czas na gotowanie;

Duży garnek z osoloną wodą stawiamy na gazie wcześniej, ponieważ to ciasto bez jaj nie może czekać, ono nie wyschnie ale się rozpłynie. Lepiej pierogi zamrozić, niż pozwolić im czekać parę godzin.
Ładnie posklejane pierogi wrzucamy na gotującą się wodę i nie zmniejszamy gazu aż do ich wypłynięcia. Gdy wypłyną, gotujemy jeszcze ok. minuty na zmniejszonym gazie. Mimo, że wrzucamy je do wrzątku, potrafią się troszeczkę przylepić do dna. Wystarczy je delikatnie podważyć łyżką cedzakową.


Wyciągamy je ostrożnie łyżką cedzakową i układamy na talerzu. Podgrzewamy wcześniej przygotowany tłuszcz z cebulką i polewamy nim pierożki.


Moje pierogi nie dość, że są szalenie delikatne i wyraźne w smaku, to jeszcze mają tę zaletę, że zawierają niewiele cholesterolu.
Początkującym życzę sukcesu przy lepieniu pierogów i smacznego!

6 comments for “Pierogi z charakterem czyli „moje ruskie” – przepis ilustrowany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *