Odgrzewane kotlety nie kojarzą się z niczym przyjemnym, ale zapewniam, że po wypróbowaniu tego pomysłu zmienicie zdanie. Ponadto wyglądają niezwykle efektownie. Wcześniej należy usmażyć odpowiednią liczbę kotletów (na przykład poprzedniego dnia). Polecam sznycle z filetów drobiowych, rozbite i panierowane w mące (nie w bułce tartej) i w jajku. Smażyć należy na sklarowanym maśle. Należy smażyć krótko, kotlety dojdą jeszcze w czasie zapiekania, przesmażone będą potem twarde i przesuszone. Przypuszczam, że równie dobrze nadają się do tego kotlety schabowe smażone na smalcu. Na jeden kotlet trzeba wziąć 2-3 pieczarki i 2-3 dag sera mozarella (koniecznie ten gatunek, zwykły ser szybko twardnieje i robi się gumowaty co zniweczy cały efekt i będzie towarzyską klapą). Pieczarki pogroić na plasterki i blanszować (zanurzyć na chwilę do gorącej wody) albo krótko dusić na patelni z paroma łyżkami masła do odparowania soku. 15 minut przed podaniem ułożyć sznycle na blasze do pieczenia, na każdym ułożyć parę plasterków pieczarek i obficie posypać startym serem mozarella. Zapiekać 15 minut do stopienia się sera. Podawać natychmiast. Propozycja podania: ziemniaki z wody albo pieczone i sałata ze śmietaną. Przepis jest znakomity na przyjęcia z dużą ilością osób.
Nowa odsłona popularnego portalu z przepisami kulinarnymi