Sos który chce zaprezentować jest dość trudny i to tylko dlatego ze wymaga bardzo dużego garnka około
Składniki:
- 10 kg kości wołowych
- 20 kg korpusów kurczaka bez mięsa
- 1 kg marchwi
- 1 kg cebuli
- 1 kg selera naciowego
- 1 kg kopru włoskiego 1
- litr wina wytrawnego czerwonego
- 250g masła
- 3 łodygi świeżego rozmaryny
- 3 łodygi świeżego tymianku
- 3 łodygi świeżej szałwi
Sposób przyrządzenia:
Kości układamy na blasze i wkładamy do nagrzanego piekarnika aż będą złocisto brązowe. Wyjmujemy kości, wkładamy do garnka i zalewamy po brzegi zima woda. Ważne aby kości nie były spalone gdyż sos będzie gorzki w smaku. Kiedy kości zaczną się gotować zmniejszamy ogień aby kości gotowały się naprawdę bardzo powolutku. Cały czas zbieramy tłuszcz chochelka z powierzchni. Przed położeniem się spać jeszcze raz zbieramy tłuszcz i zostawiamy gotujące się kości. Po około 20 godzinach warzywa (seler, marchew, cebule i koper włoski) kroimy w drobna kostkę. Wrzucamy do garnka i smażymy wolno aż będą miękkie. Dodajemy tez nasze zioła. Kiedy warzywa są juz miękkie i mamy przyjemny słodkawy zapach dodajemy wino. Po zagotowaniu odstawiamy z ognia. Kości wyciągamy z wody aby został sama wywar. Dodajemy warzywa tak jak je odstawiliśmy z ognia i gotujemy na silnym ogniu aż odparuje woda i zostanie sam sos. Nie dodajemy w żadnym wypadku soli sos i tak jest wystarczająco słony z naturalnej soli zawartej w mięsie. Kiedy stracimy jakieś 3/4 sosu sos jest gotowy jeśli uważacie że nie jest za gesty trzeba pogotować jeszcze jakiś czas. Przecedzamy sos na drobnym sitku. Sosu nauczyłem się w Anglii w restauracji gdzie pracuje cały czas. Pozdrawiam i życzę sukcesów i wytrwałości.