Forum Replies Created
-
AuthorPosts
-
adminKeymaster
[b]aga.zara napisał:[/b]
[quote]Karkowka , ktora robi moj ukochanyMogę napisać to samo 😀
Poza tym jeszcze cukinia :woohoo: pyszości.A tutaj widzę masę inspirujących przepisów, ciekawe czy w tym roku uda mi się jeszcze je wypróbować :D.
A powiedzcie – co z tych rzeczy, o których tu piszecie robicie też w domu na patelni grillowej?
adminKeymaster[b]aga.zara napisał:[/b]
[quote]Karkowka , ktora robi moj ukochanyMogę napisać to samo 😀
Poza tym jeszcze cukinia :woohoo: pyszości.A tutaj widzę masę inspirujących przepisów, ciekawe czy w tym roku uda mi się jeszcze je wypróbować :D.
A powiedzcie – co z tych rzeczy, o których tu piszecie robicie też w domu na patelni grillowej?
adminKeymasterJa polecam różne wynalazki z ciasta francuskiego – można robić takie jakby „paszteciki”, np. z farszem szpinakowo-serowym, z parówką, z innymi dodatkami (oliwki itp.).
To się zawsze sprawdza jako przekąski na imprezach.Poza tym jakieś koreczki (serowo-warzywne lub owocowe), mini-kanapeczki 🙂 pomysłów jest mnóstwo, trzeba pokombinować 🙂
adminKeymasterJa polecam różne wynalazki z ciasta francuskiego – można robić takie jakby „paszteciki”, np. z farszem szpinakowo-serowym, z parówką, z innymi dodatkami (oliwki itp.).
To się zawsze sprawdza jako przekąski na imprezach.Poza tym jakieś koreczki (serowo-warzywne lub owocowe), mini-kanapeczki 🙂 pomysłów jest mnóstwo, trzeba pokombinować 🙂
adminKeymasterJa w ogóle nie uznaję piekarnika gazowego 🙂 elektryczny jest wygodniejszy, a wcale nie ciągnie dużo prądu (chociaż fakt, że wychodzi drożej niż z gazem)
adminKeymasterJa w ogóle nie uznaję piekarnika gazowego 🙂 elektryczny jest wygodniejszy, a wcale nie ciągnie dużo prądu (chociaż fakt, że wychodzi drożej niż z gazem)
adminKeymasterHIHI Droga córko właściciela jako jeden z byłych pracowników moge wydać wręcz przeciwną opinie nieświeży śmierdzący bar sałatkowy, ostro zaprawiane przyprawami nieświeże mięso, owoce morza i mule prosto z zamrażarki (tez ponoć świerze) atmosfera wyzysku i nieuczciwości na każdym kroku. Pozdrawiam wraz z wszystkimi byłymi pracownikami
adminKeymasterMnie też, ale na Twoją wypowiedź Ania.
Nie przejmujcie się dziewczyny, zawsze znajdzie się smutne indywiduum.adminKeymasterNooooo…. piszcie..
adminKeymaster[b]Juliette napisał:[/b]
[quote]Kochani!!Szukam sprawdzonych przepisów na przetwory z patisonów, cukinii, kabaczków. Ratujcie, mam wysyp na ogrodzie, a szkoda wyrzucić. :blink:[/quote]
adminKeymasterZnam trochę inny przepis na deser z kaszy manny.
Nie podaję proporcji bo gotuję zawsze na oko.
Potrzebne są: mleko, kasza manna, żółtka jaj (jedno na osobę), łyżka masła, sól, cukier.
Kaszę mannę ugotować na mleku z masłem, dodać szczyptę soli. Deser ma konsystencję stałą więc całość powinna być dość gęsta. Żółtka utrzeć z cukrem do białości. Kiedy kasza lekko przestygnie dodać żółtka. Delikatnie wymieszać. Przełożyć do miseczek i podawać na ciepło lub schłodzone z lodówki.
Obowiązkowo z dodatkiem domowej roboty soku malinowego ewentualnie konfitury wiśniowej.Palce lizać!!!
PS. Ten przepis znam pod nazwą leguminy z kaszy manny.
adminKeymasterMartuniu, wszystko, co napisane na temat zup w proszku tyczy sie do innych w kartonikach, w tym Knorra. Warzywa w zupach sa albo suszone, albo przetworzone. Niby swieze, ale tak samo jak w puszkach – z dodatkami konserwujacymi i smakowymi, ktore niweluja wartosci odzywcze. Wiekszosc gotowych zup i produktow zawiera skladnik smakowy glutaminian sodu, ktory – kiedys wytwarzany z morskich glonow – obecnie jest wytwarzany syntetycznie.
Gotowe produkty spozywcze, czy to zupy czy inne dania nie sa szkodliwe i mozna je spozywac od czasu do czasu, ale zywic sie tym caly czas nie, poniewac pozbywa sie organizm witamin i mineralnych skladnikow, ktore sa tylko w swiezych warzywach, owocach i miesie. Poniewaz wiekszosc gotowych dan roznego rodzaju (w tym zup) jest doprawiana glutaminianem sodu, to spozywajac kilka roznych dan dziennie mozna przekroczyc bezpieczna dawke tej przyprawy, bo to sie akumuluje, a zwlaszcza po dluzszym czasie moze dac sie we znaki.
Knorr zawsze przyprawia swoje produkty ta przyprawa, a produkty tej firmy w wiekszosci mi nie smakuja, zwlaszcza zupy. Wyprobowalam rozne i ze wszystkiego uzywam jedynie kostki bulionowe jarzynowe, drobiowe lub wolowe do smaku w potrawach, ale uzywam rzadko. Niedawno probowalam barszcz – goracy kubek Knorra. Bardzo mi nie smakowal, bo byl slodki jak kompot i doprawiony tylko glutaminianem. Barszcz czysty, do picia powinien byc winny a nie slodki i miec oryginalny posmak burakow i grzybow. Ten byl tylko slodki i musialam wlac ponad 2 lyzki octu winnego na szklanke, zeby dalo sie to wypic. Kiedys kupilam sok z granatow tej firmy. Cos okropnego. Ledwo udalo mi sie oddac w sklepie i to po duzej drace. Ta firma wytwarza produkty kuchni roznych krajow, tyle ze b. nieudolnie. Oni robia jak im wygodnie, co nie ma nic wspolnego z kuchnia innych narodow, ktore niby nasladuja, po prostu nie rozumieja smakow innych kuchni, to sa hadlarze i tyle, a ze firma znana wszedzie, to im nie zalezy. Komu smakuje, niech je, ja wyrazam tylko moja opinie i to po przetestowaniu.
Martuniu, poczytaj dokladnie podane wyzej linki, to wszystko sie odnosi m.in. tez do produktow Knorra. Niech ktos spozywa wg. swego uznania, ale znajac opinie naukowcow. Pozdrawiam Anerite.adminKeymasterDziekuję za wyczerpującą odpowiedź. w zasadzie większość produktów sklada się z glutaminianu, który jest aminokwasem. W ciele człowieka wystepuje go też sporo. więc nie jest on tak szkodliwy, jak się sądzi. Zupki pomagają 'dogrzac nasz organizm’, podobnie jak zuoy 'domowe’, stąd moje pytania o przepisy.
Pozdrawiam serdecznie 🙂adminKeymasterdziękuję za odpowiedź. nie jest ze mną tak źle, moja dieta jest zróżnicowana, uzupełniłam ją właśnie o zupki i całkiem dobrze się czuję. Zupki nie posiadają konserwantów, jedynie polepszacze smaku, które nie są szkodliwe. Do tego teraz mają błonnik i warzywa – a np z serii moc warzyw mają obniżoną zawartość soli. A jak się doda warzywa świeże, to naprawdę można się czuć nasyconym 🙂 Proszę się więc nie martwić 🙂
adminKeymasterpotrzebuje podpowiedzi odnośnie diety kopenhaskiej. która podobno zmienia przemianę materii.Mam koleżankę która ma problem bo nie może znaleźć sobie faceta, rzeczywiście to przez spora nadwagę, bo jest sympatyczna, bardzo komunikatywna i ma ciekawe rysy twarzy. Myślę że rzecz leży właśnie w przemianie materii bo nie widziałem nigdy żeby się obżerała, a niestety od niedawna pracuje w cukierni. dieta kopenhaska opisana jest na pychotce, jeżeli ktoś próbował niech się pochwali efektami, bo ja jestem sceptyczny co do tego. tylko trzy posiłki w ciągu dnia, mam wrażenie że są one bardzo mało kaloryczne. czekam na podpowiedzi. może okaże się supermenem i uratuje dziewczynie życie seksualne:P
-
AuthorPosts