Składniki:
1-1,5 kg karp lustrzeń (lub sazan), 1 cebula, przyprawy (sól, pieprz), 4 czubate łyżki (do zupy) masła
Sposób przyrządzenia: Karpia oskrobać z łusek (jeśli pochodzi z mulistego jeziora przecieramy następnie skórę pumeksem dla usunięcia mulistego nalotu), wypatroszyć, bardzo dokładnie umyć pod bieżącą wodą, podzielić na dzwonka, oprószyć solą i pieprzem, obłożyć cebulą pokrajaną w cienkie krążki, przykryć, pozostawić w chłodnym miejscu na 2 godziny. Dzwonka oprószyć mąką, smażyć na rozgrzanym maśle (Uważając przy tym aby masła nie spalić) na rumiano ze wszystkich stron. Można po usmażeniu wstawić w przykrytym rondlu karpia do piecyka lub na mały gaz żeby "doszedł". Ja tego nie stosuję, uważam że jest wtedy mniej chrupiący. Tajemnica tej potrawy to NIE ŻAŁOWAĆ podobno szkodliwego MASŁA!
Sposób podania: Na liściach sałaty, przybrany zieleniną i plasterkami cytryny, podawać jako przekąskę.
1 comment for “Karp smażony na maśle”