Forum Replies Created
-
AuthorPosts
-
MariuszParticipant
Ha – wszyscy lubiacy mloda kapustke czekaja z niecierpliwoscia na wiosne i na pojawienie sie mlodych glowek. Przypadkiem w ubieglym roku zrobilismy pewnego razu tak wielka ilosc, ze zostala zamrozona w pojemniku. To dopiero bylo odkrycie, kiedy dlugo po sezonie mlodokapuscianym mielismy okazje smakowac te pychote. Polecam zatem wszystkim pewna ilosc zamrozic- juz goptowca – wg ulubionego przepisu.
MariuszParticipantoprocz klasyka z bulka tarta i maselkiem proponuje:
1. na surowo – poszatkowac rozyczki drobno a i glaba takze !!!!!!!!! dodac spoko koperku, sol, pieprz swiezo zmielony i majonez.
2. zupa krem – ugotowac kalafiora w niewielkiej ilosci osolonej wody. osaczyc, ale zostawic 1 szklanke wywaru. Zmiksowac kalafiora z wywarem, 1 szklanka mleka, dodac 2 lyzeczki curry, lyzke tartego chrzanu, dosmaczyc sola, cukrem i pieprzem. Zrobic zasmazke z masla i maki-polaczyc z kremem.MariuszParticipanta wg mnie wszelkie przepisy grilowe z uzyciem folii aluminiowej sa zaprzeczeniem istoty samego grila, gdzie potrawa ma nabrac specyficznego posmaczku, ktory przez folie nie ma szans do niej dotrzec.
MariuszParticipantostatnio robilem tarte szpinakowa, gdzie do farszu szpinakowego (miksowane blanszowane liscie z dodatkiem czosnku, soli i jaj) dodalem szczypior i TARTY CHRZAN.
MariuszParticipantja jednak podrasowuje ziemie balkonowa granulkami zelu, zatrzymujacego wode oraz granulkami wolnodzialajacego Osmocote.
MariuszParticipantBazylio, to troszke dla mnie niezreczne podawac tu namiary na KONKURENCJE he he. Nie wiem nawet czy to zgodne z Regulaminem Pychotki.
Jesli chcesz- napisz do mnie – podam Ci namiary mailem.
m a r i n i k @ p o c z t a . o n e t . p lMariuszParticipantDziekuje Aneritko.
Chcialem byc pierwszy, ale mnie uprzedzilas
🙂
tym niemniej – Wszystkim Pychotkowiczom, i adminom i TOBIE Aneritko takze – chce zyczyc Swiat cieplych, serdecznych, z umiarkowanym tylko obzarstwemi koniecznie- mokrego poniedzialkuMariuszParticipantczy przepisy konkursowe nie moglyby automatycznie znalezc sie w ogolnej bazie przepisow??????
MariuszParticipantAneritko, z mojego punktu widzenia sprawy sie maja nastepujaco:
nie sposob bywac jednoczesnie na kilku fajnych imprezach. Coz – poznalismy sie na MM, ktory w moich oczach sam sie skreslil. Potem pojawilem sie na WZ i tam juz zostalem. Wiem, ze Twoj stosunek do WZ jest okreslony jednoznacznie, ale jakos sie tam jednak zaaklimatyzowalem. Bylem krotko na Sysie, ale tamtejsza atmosfera wzajemnej adoracji mi nie odpowiada. Zagladam czasem na forum GW (tez te prywatne (Chleb i Almanach)zrezygnowalem calkiem z Zuzla (brak czasu). Z pzryjemnoscia i radoscia wiec odebralem informacje o Pychotce i w miare mozliwosci i tu zagladam – no nie na czata, bo wieczorami mam okupacje kompa.MariuszParticipantAneritko, wg mnie wszelkie uogolnienia sa nie na miejscu. Jasne, ze jest wiele osob mlodych i chorych b±d¼ zmeczonych, tym niemniej- z wylaczeniem ciezko chorych lub pan w ciazy, zazwyczaj Ci mlodzi maja zdolnosc szybkiej regeneracji w odroznieniu od osob starszych, które jednak bralbym w obrone (nie mowie o ewidentnych naduzyciach).
Zwroc jednak proszê uwage na TON niektórych wypowiedzi. Ju¿ sama inicjatorka postu uzywa wyrazenia STARUCHY – to ja kasuje jako osobe szanujaca innych. Teraz sprobowalem poczytac dokladniej, ale widze niektóre wylgaryzmy zostaly usuniete. Dlatego nie posile siê na glebsza analize pozostalych wypowiedzi.
Jednak jak jakas pani gada, ze nie ustepuje miejsca bo bedac w ciazy sama musiala tolerowac nieustepowanie jej miejsca i teraz odplaca tym samym, to chyba totalnie glupia jest. Niechze siê zastanowi, czy ten rewazn biere na tych samych osobach????
Podsumowanie mamjedno- wiecej zyczliwosci dla otaczajacego nas swiataMariuszParticipantAneritko, przeczytalem – co prawda nie wszystko, ale wcale mi smiac sie nie chce. Poglady tam prezentowane mnie przerazaja i porazaja. Co prawda zauwazylem i wypowiedzi odnoszace sie z szacunkiem do ludzi starszych, jednak z wiekszosci zieje prymitywizm, chamstwo totalne, lekcewazenie. Coz- zdaje sobie sprawe, ze niektore starsze osoby z pewnoscia rozgrywaja rozne swoje sprawy uzywajac wieku jako ATUT i ARGUMENT. Jednak w zaden sposob nie moze to usprawiedliwiac reakcji takich jak prezentowane we wskazanym przez Ciebie watku. Nie bede probowal TAM reagowac, bo choc generalnie uwazam, ze chamstwo nalezy tepic, to jednak konftontacja z tak daleko idacym ciasnomozgiem bylaby bezsensowna. Zalosni ludzie, zalosne mentalnosci – masz racje, ani wiek, ani wyksztalcenie nie ma tu nic do rzeczy. Przykre, ze tacy nibyludzie nas otaczaja.
Post edited by: marinik, at: 2005/03/16 08:30
MariuszParticipantTez uwazam, ze swiezy jest lepszy od mroznonego. swoja droga – ciekaw jestem, czy ze swiezego uzywacie tylko blaszek lisciowych czy calych lisci – lacznie z nerwem. Wg mnie te nerwy sa na tyle delikatne, ze nie trzeba z nich rezygnowac.. A moze zna ktos przepisy na salattki z uzyciem swiezych listkow (bez blanszowania). Kiedys gdzies widzialem taki przepis, ale umknal mi jakos.
No i jeszcze jedno- szpinak jest tzw roslina krotkiego dnia – zatem zbiory sa wiosna i jesienia,a latem szpinaku swiezego raczej sie nie kupi (przynajmniej w Polsce). Wg mnie – ten wiosenny jest delikatniejszy i lepszy.MariuszParticipanttak tak – to oznacza po prostu oddzielenie czesci stalych (kawy i pomaranczy) od plynu.
Kawa nadaje sie do wyrzucenia, ale juz wnetrze pomaranczy da sie spalaszowac – he he – upic sie nim mozna jak pomarancza duza.MariuszParticipantZapomnialem dodac pare moich uwag do tego przepisu. Otoz nie udalo mi sie calej ilosci kawy wpakowac w pomarancze – ile wlazlo to wlazlo, reczte wsypalem do sloja. A dodatkowo, moj sloj ma taki otwor, ze pomarancza w calosci by nie wlazla, zatem juz na poczatku ja przekroilem na pol.
MariuszParticipantOto obiecany przepis. Nie moglem go znalezc, bo sie opkazalo, ze nazywa sie to Likier a nie nalewka. Zastrzegam, ze przepis nie jest mojego autorstwa, niestety, mam, go z czasow, kiedy zbierajac przepisy nie zaznaczalem sobie ani zrodla, ani autora.
Likier pomarañczowo-kawowy
1 pomarañcza, 350 g cukru, 250 ml wody, 40 g kawy w ziarnkach, 500 ml spirytusu 95 proc.
Pomarañczê sparzyæ i osuszyæ. Ostrym koñcem no¿a zrobiæ w pomarañczy kilkadziesi±t naciêæ. W naciêcia w³o¿yæ ziarenka kawy. Pomarañczê nadzian± kaw± umie¶ciæ w s³oju.
Zagotowaæ wodê i rozpu¶ciæ w niej cukier. Do ciep³ego roztworu cukru wlaæ spirytus.
Pomarañczê zalaæ spirytusem z cukrem i odstawiæ na 6 tygodni do macerowania.
Zlaæ nalew znad pomarañczy, przefiltrowaæ przez bibu³ê i przelaæ do butelek. Odstawiæ na 3 miesi±ce. -
AuthorPosts