Forum Replies Created
-
AuthorPosts
-
adminKeymaster
Wstanie tworca faworkow z grobu i dokopie komu trzeba….
adminKeymasterJa mam zupelnie inna propozycje. W zwiazku z tym, ze przepisy sie powtarzaja i sa podobne, trudno ustalic autorstwo itp. itd.
Nie byloby lepiej zaznaczac tylko przepis wlasnego autorstwa?
A reszta jak leci? Np. przepisow na faworki jest tak duzo, ale kto je wymyslil? Zaznaczac tylko wlasne zmiany , jesli przepis znany od lat, a jak rzeczywiscie caly wlasny, to ok. napisac, ze mojego autorstwa.
Wydaje mi sie , ze internet , to jedna wielka ksiazka kucharska, kogo interesuje autorstwo?adminKeymastersadze, ze wiele nieporozumien wynika z kopiowania przepisow czyjegos autorstwa. wiem, wiem – czasem trudno ustalic prawdziwe autorstwo, ale naprawde rozumiem ludzi, ktorzy widzac wlasny przepis skopiowany nawet z jakimis bledami literowymi i bez podanie zrodla – obruszaja sie. z drugiej strony sam kiedy zaczynalem zbierac przepisy nie kopiowalem autora i pozneij jakbym mial sie nimi podzielic- nie umialbym podac skad je mam i kto jest autorem.
z trzeciej strony co zrobic np z taka sytuacja:
mam w domu szklanke pelna bialek jajecznych- zagladam na jakas strone kulinarna i szukam przepisow na kokosanki. jest ich np z 10 a ja sam z tych 10 robie jedenasty- zestawiajac skladniki wg wlasnego uznania. Jakis zasadniczy trzon tego przepisu oparty jest o jeden z tych 10 ale ostateczny ksztalt jest calkiem inny jednak. i czyj to przepis??????
albo inny przyklad- gdzies furrore robia pierniczki. Na jednej stronie wszyscy traktuja jak oczywistosc, ze to przepis osoby A, na drugiej – wszyscy wiedza, ze osoba B jest autorem. A ja sam ze zdumieniem i zaskoczeniem odkrywam potem ze niemal identyczny przepis (choc nigdy przeze mnie nie zastosowany) mam w ksiazce ktora w moim domu jest od ponad 20 lat.
mimo wszysto wydaje mi sie, ze zwykla starannosc i uczciwosc nakazywalaby przy podawaniu nieswojego przepisu choc delikatne wzmiankowanie o nieznajomosci zrodla, lub wrecz-podanie autora,jesli osoba podajaca przepis wie skad go wytrzasnela.adminKeymastertinca, dzieki za mile powitanie.Zaraz sie zarejestruje. I mam tez ogromna nadzieje, ze zostane tu na dlugo.
adminKeymasterAneritko, mnie interesuje, jak zrobic kwasne mleko.Mieszkam w Belgii i probowalam zrobic zsiadle mleko – nijak nie wychodzi, za duzo konserwantow. Mleko sie zepsuje i tyle. Jak Ty to robisz? (Jak widzisz, sciagnelas mnie tutaj)
adminKeymasterKochany Mariniku, wyslalam Ci 2 lub 3 majle (w tym adres Pychotki DAWNO temu, bez odpowiedzi) Co wiecej mozna powiedziec? Poslalam a nie odpowiedziales i ile mozna i juz. Pozdrowka, Anerite
adminKeymasterDynka to jest Dynka tylko jedna, wspaniala szef(owa) kuchni. Nie tylko zawodowy szef ale przemila osoba. Anerite.
adminKeymasterAle co dalej? prosimy o te przepisy i zapraszamy na czat, znaczy ja pisze sama ale mysle ze w imieniu uszestnikow Pychotki. Anerite.
adminKeymasterA ja zalogowac sie nie dam rady 🙁 🙁 🙁
adminKeymasterO, a czemu jestem gosc? a moze nieproszony??????? A.
adminKeymasterUps, przepraszam za literowke, talerzyk pisze sie przez rz durna palo (to ja do siebie), hi, hi hi!!!
adminKeymasterHi, hi, hi, ale numer!!! Powiem Ci na pocieszenie, ze ta prosta pizza wcale nie jest taka prosta. Najwazniejsze jest ciasto i trzeba wiedziej co i jak sie robi. Bym nie polecala nowicjuszom. Te wloskie kielbaski, to nie tyle z kminkiem, co z ziarnami wloskiego kopru (anyzek), wygladaja tak samo, tylko troszke wieksze i maja taki smak anyzku, tez nie bardzo lubie, a w tej kielbasie to oni przesadzaja z iloscia, dlatego tej kielbasy nie kupuje. Tak miedzy nami mowiac, to nie wiem, czy to jest wloski oryginalny przepis. A czy jadlas kiedys taki twor pt. "polska kielbasa"? A co to ma wspolnego z prawdziwa polska kielbasa? A nic. Nawet na tej samej polce razem nie lezaly. Ogolnie chce wyjasnic w tym aspekcie, ze te rozne wyroby niby z przepisow jakiegos kraju, ale robione przez Amerykanow nie maja nic wspolnego z wlasciwym przepisem. Co tu duzo mowic o Europie, ktora jest daleko, ale wezmy pod uwage np. meksykanskie przepisy i nawet miejscowe restauracje "meksykanskie". Wszystko jest robione pod gusta amerykanskie a rodowici Meksykanie tam nie chodza i prychaja jak konie na wspomnienie, bo to nie ma nic wspolnego z prawdziwa meksykanska kuchnia. A Meksyk jest tuz za sciana. Ewuniu, nie wiem, czy tam, gdzie mieszkasz albo sie wkrotce przeprowadzisz – jest taka pizzeria" Numero uno". To jest naprawde cos autentycznego i wspanialego i to polecam. Ale jeszcze na temat pizzy wogole. Wlosi tak nie robia, prawdziwa wloska pizza zwykle jest sredniego rozmiaru i zawiera 1-2 topingi, rzadko 3 i to jest to. A te jakies sosy do pizzy, nie wiem , kto to wymyslil, ale to nie ma nic wspolnego z oryginalna wloska pizza. Cala kupa dodatkow na wierzchu to jest jak smietnik, ale coz, co kraj, to obyczaj. A na temat drozdzy. Sa chyba wszedzie, tylko musisz wiedziec jak sie nazywaja czy o co pytac i zeby zamowili. To sie nazywa yeast cake i jest w malych kostkach (2-3 cm)pakowanych w folie aluminiowa i tam, gdzie sa gotowe wypieki w puszkach. Znajdziesz, jesli wiesz jak sie nazywa, tylko trzeba sobie przeliczyc ilosc. Oh, boy!!! Anerite.
adminKeymasterBazylko i Ewo
Bazylko, to prawda, w stanach nie dostaniesz takiego twarogu jak w Polsce (ale tez nigdzie w t.zw. zachodniej Europie) o roznym poziome kwasnosci ani kwasnego wogole. Zrobic sobie trzeba samemu i to nietrudno. Natomiast serniki sa i owszem, gotowe i drogie, ale oni robia z takiego sera bez smaku. Kto chce zrobic dobre pierogi, sernik i inne potrawy do ktorych potrzebny dobry twarog, to musi sobie zrobic sam, jesli wie jak. Roznica miedzy twarogiem wyrabianym masowo w Polsce a twarogiem, ktory sie samemu robi lezy w sposobie. Przemyslowo robi sie na podpuszce, a samemu bez uzycia czynnikow zwierzecych. Twarog robiony w domu jest swietny i mozna sobie dostosowac zawartosc tluszczu, czyli smaku. Ewuniu, wiem, co masz na mysli, ale podziw sie jeszcze troszke, jesli Ci napisze, ze twarog latwo zrobisz nie tylko ze swiezego mleka, z maslanki (najlepszy) ale tez z pasteryzowanego mleka, jesli wiesz jak. Daj sobie spokoj z Ricota, to na nic ale a propos, Wlosi tez nie znaja naszego twarogu albo chociaz kiszonego barszczu, a to tak blisko. Robilam twarog kolejno z tego, co powyzej i potrawy, podam przepis wkrotce. Na temat ziemniakow do indora. Wiem o co pytasz Bazylko. Jest to inny rodzaj warzywa, t. zw. slodkie ziemniaki, inaczej yam i to w 2 odmianach, ktore przewaznie sie piecze, sa w wydluzonym ksztalcie i maja w srodku zolty lub pomaranczowy kolor. Ciemniejsze sa slodsze. Piecze sie bez obierania i maja slodkawy smak, nawet smaczny i podaje sie je jako dodatek do indora procz zwyklych ziemniakow albo inaczej, czesto ze slodkim sosem, np. pomaranczowym. Jesli chcecie, to chetnie odpowiem na email, moj adres poda admin na zyczenie. Pozdrawiam, Anerite.
Ewuniu, ps. Wlasnie weszlam na czat w tej sekundzie, kiedy Ty wyszlas. szkoda, ale jeszcze sie spotkamy, mam nadziejeadminKeymasterCzemu nie, tylko ile masz tego ogrodka, trzebaby kilka hektarow, wiesz ile trzeba swiezego szpinaku na talezyk uduszonego, no moze na surowke mniej, ale tez chyba sporo dzialki. Anerite.
adminKeymasterMozna sprobowac, ale ciekawsze sa chyba z innych owocow a z powidlami dopiero pycha. Anerite.
-
AuthorPosts