Rozbić 5 jaj z łyżką klarowanego, ostudzonego masła, szczyptą soli, ¼ litra mąki i ½ litrem mleka lub wody, gdyż ciasto powinno być bardzo rzadkie, lejące się. Postawić patelnię na ogniu, skoro się ogrzeje, posmarować ją klarowanym masłem piórkiem do tego przeznaczonym, wlać łyżkę ciasta i rozprowadzić po całej patelni, obracając ją na wszystkie strony; trzeba to zrobić bardzo szybko, gdyż ciasto zaraz schnie. Potrzymać patelnię chwilę na mocnym ogniu, a skoro się naleśnik upiecze, okrążyć go nożem i przewrócić na talerz głęboki lub stolnicę. Tak postępować, aż cała masa się wypiecze, smarując za każdym razem patelnię piórkiem. Naleśniki składać w trójkąt lub podługowato, przyrumienić z obu stron na klarowanym maśle, posypać cukrem i podać na stół. Daleko lepsze są, gdy po upieczeniu każdy z osobna posmaruje się powidłami lub marmoladą z jabłek, zaprawioną cukrem i cynamonem, albo też serem tartym, zaprawionym masłem, jajami, cukrem i małymi rodzynkami. Zarabiając naleśniki można odłączyć białka i domieszać je ubite na pianę do masy przed samem smażeniem, a będą kruche, lecz można tylko w takim razie białka dodać, jeżeli je się piecze krótko przed samem wydaniem.
Na podstawie książki Marii Śleżańskiej „Co dziś na obiad” 1935 r
6 comments for “Naleśniki zwyczajne”