Home › Forums › Przepisy czytelników › Szukam przepisu na…. › przepisy dla studenta
- This topic has 76 replies, 15 voices, and was last updated 15 years, 2 months ago by Roman Siemiński.
-
AuthorPosts
-
1 lutego 2009 at 13:07 #45483AneriteParticipant
Za przeproszeniem, glutaminian sodu jest chemicznym sztucznym tworem nasladujacym naturalny skladnik. Naturalny product wczesniej uzywany byl wyciagiem z pewnego gatunku alg morskich i nie przerabianym chemicznie. Dla ulatwienia chinscy specjalisci skonstruowali sztuczny produkt, czyli glutaminian sodu i ma sie on tak do naturalnego produktu jak piesc do nosa. W mleku matki, jesli jest, to naturalny skladnik a nie sztuczny MSG i to jest nieporownywalne.
Jak chcesz, to poczytaj sobie o tym tworze na Google wpisujac haslo: „glutaminian sodu wikipedia”. Bym Ci podala caly link, ale Tinca tego nie lubi, wiec poszukaj sobie tak, jak proponuje.
Co natura to natura a nie chemia, nawet najlepiej nasladujaca nature. Zreszta jest duzo zastrzezen roznego typu na temat glutaminianu na calym swiecie. A tak z ciekawosci, jakim cudem w mleku matki mialby sie znajdowac sztuczny chemiczny produkt? Pozdrawiam.
PS. do Tinca, czy ja musze sie logowac za kazdym razem, mimo, ze klikam „pamietaj”? Jesli ta funkcja nie pracuje, to po co ona istnieje?1 lutego 2009 at 20:22 #45484marekParticipantTinca Irenko nie lubi jak ktoś bez pytania zamieszcza linki reklamowe 😉
1 lutego 2009 at 20:26 #45485marekParticipant[i][b]Anerite napisał:[/b]
PS. do Tinca, czy ja musze sie logowac za kazdym razem, mimo, ze klikam „pamietaj”? Jesli ta funkcja nie pracuje, to po co ona istnieje?[/i]Dlatego ta funkcja nie działa aby utrudnić spamowanie na forum. Spam wysyłany jest automatycznie, a logowanie właśnie temu zapobiega. Nikogo nie raduje 20 postów z linkami do stron porno, reklamujących apteki internetowe itp. Wam logowanie zajmuje minutę, mnie usuwanie spamu kilka godzin.
3 lutego 2009 at 04:04 #45490wojtek cParticipantProponuje zrobić dyplom z chemii żywienia czy innej technologii,a potem wypowiadać się nt. składników zawartych w sproszkowanych zupach i innych daniach,a nie być „dzieckiem wikipedi”,bo to się zawsze dla takiej osoby źle kończy…
3 lutego 2009 at 04:11 #45491AneriteParticipantNawzajem wojtasku, nawzajem i nie tylko dyplom z technologii zywienia, ale cos jeszcze by Ci sie przydalo.
4 lutego 2009 at 02:08 #45494AneriteParticipantNa temat Monosodium glutamate, czyli glutaminianu sodu, zwanym tez MSG. Tlumaczenie. Anerite.
Zrodlo -z ostatnich wiadomosci – Diet & Fitness – 3 lutego 09 w necie.
Jest to jeden z 12 szkodliwych skladnikow uzywanych w zywnosci.Monosodium glutamate jest amino kwasem uzywanym jako wzmacniacz smaku do zup, dresingow do salat, czipsow, mrozonych dan i w restauracjach. Jest on zwykle synonimemm azjatyckich potraw i smaku.
MSG moze powodowac bole glowy, mdlosci/nudnosci u niektorych osob i w doswiadczeniach na zwierzetach jest laczony z uszkodzeniem komorek nerwowych w mozgu plodow myszy.
Gerbstadt [uczona] proponuje zastapienie MSG mala iloscia soli w miare mozliwosci.
„Po co trudzic sie uzyciem MSG, kiedy mozna zyc bez tego? ” dodaje.
„MSG moze wywolywac bole glowy jak migrenowe i tworzyc inne szkodliwe efekty u pewnych osob.
Jest [on] wzmacniaczem smaku, ale lepiej jest uzyc troszke soli.”Tu podaje tekst w oryginale dla wladajacych j. angielskim, link podam za zgoda admina i na zyczenie czytelnikow:
Monosodium glutamate is an amino acid used as a flavor enhancer in soups, salad dressings, chips, frozen entrees, and restaurant food. It is commonly associated with Asian foods and flavorings. MSG can cause headaches and nausea in some people, and animal studies link it to damaging nerve cells in the brains of infant mice. Gerbstadt recommends replacing MSG with a small amount of salt when possible. „Why bother using MSG when you can live without it?” she says. „MSG can cause migraine-like headaches and create other adverse affects for certain people. It is a flavor enhancer, but you’d be better of putting in a few grains of salt.”
4 lutego 2009 at 13:18 #45496Tomek KomarParticipantja chetnie poprosze o ten link bo szczerze nie wierze w takie rzeczy, zupki jem jak sie spiesze albo na wyjazdach czasem zeby przyoszzczedzic i jakos nie widzialem zadnych efektow ubocznych po sobie czy znajomych…tymbardziej chetnie rzucilbym okiem na caly ten artykul…
4 lutego 2009 at 21:57 #45499AneriteParticipantDo komara. Jesli uwaznie przeczytasz na temat skutkow w tej wiadomosci to zrozumiesz, o co chodzi.
Wyraznie jest napisane, ze takie skutki uboczne moga odczuwac niektorzy, a nie wszyscy. Ty widocznie nie jestes z tych i Twoi znajomi tez, jednak sa ludzie uczuleni na rozne substancje i wlasnie sa tacy co moga odczuwac przykre skutki, jak podano. Problem lezy w tym, ze moze sie nie orientuja, co powoduje takie skutki i wcale nie podejrzewaja glutaminianu sodu, wiec nie wiedza, ze trzeba omijac te przyprawe. Wiesz chyba o tym, ze jest duzo ludzi uczulonych na rozne skladniki zywnosciowe, a jesli Ty nie, to nie znaczy ze to nie istnieje, wierzysz, czy nie, tak jest. A oto link do tego tematu:Do wojtasa,
po 1. dobija mnie ciekawosc, skad Ty wiesz, ze ja nie mam takiego dyplomu? Chodziles sprawdzac po uczelniach czy moze Ci wrozka wywrozyla z krysztalowej kuli?
po 2. co to znaczy byc „dzieckiem wikipedii” i co mi grozi? Pierwszy raz slysze, ze nauka szkodzi. Przyznaj sie, jestes ofiara nadmiaru wiedzy?4 lutego 2009 at 22:19 #45500AneriteParticipantTinca, szukam i szukam i nie moge sie zorientowac jak sie otwiera nowy temat. Bede wdzieczna za instrukcje.
4 lutego 2009 at 22:28 #45501marekParticipantWchodzisz na [b]Forum[/b] wybierasz interesujący cię [b]Dział forum[/b] i opcję [b]Nowy wątek[/b] i to na tyle, powodzenia.
11 lutego 2009 at 19:48 #45540Tomek KomarParticipantdziekuje za linka i zgaadzam sie ze ludziom rozne alergie sie zdarzaja …osobiscie mam kilka ale na szczescie nie na zadna zywnosc z takich skrajnych alergii jakich sie spotkalem to kolezanak byla uczulona na slonce….znaczy musiala uzywac specjalnych kremow i nie mogla sie opalac ;/
12 lutego 2009 at 02:08 #45547AneriteParticipantDo komara – na slonce to nie jest uczulenie, tylko duza wrazliwosc skory, ktora maja ludzie o wyjatkowo jasnej barwie skory. Opalanie konczy sie oparzeniem slonecznym, ale to nie ma nic do rzeczy z uczuleniem. Skutkiem pewnych dolegliwosci niektorzy nie moga jesc smazonych, pieczonych potraw, tylko gotowane albo surowe, ale to tez nie jest uczulenie, tylko pewne choroby ukladu trawiennego.
Sa uczulenia na make i produkty maczne (nieuleczalna choroba), na produkty mleczne, jajka, niektore owoce lub warzywa itd. a tym samym na pokarmy zawierajace te skladniki i to calkiem cos innego.12 lutego 2009 at 20:26 #45551Tomek KomarParticipanthm…musialbym sie jej dokladnie dopytac bo akurat ona nie ma tak jasnej skory tylko potem dostaje wypiekow i wysypek…ale pewnie masz racje….co do produktow mlecznych to moja alergoloszka mowila ze miala wlasnie pacjentke uczulona na mleko i musiala sztuczne jesc dla wyrownania ;/ ogolnie nie fajna sprawa…ja jestem na kurz pierze psa kota i jakies kwitnienia ale jakos bardzo mi to nie doskwiera ale jednak jakbym mial nie pic mleka czy nie jesc chleba to dopeiro bylby problem ;/
13 lutego 2009 at 23:23 #45567Robert KoziołParticipantMialo byc o przepisach dla studenta, a wy o uczuleniach:)
Student jest zdrowy jak kon i na nic nie moze miec uczulenia, szczegolnie ten akademikowy, ktorego glowne dania sa maksymalnie dwuskladnikowe, przy czym jednym ze skladnikow jest woda:) np.14 lutego 2009 at 00:21 #45568AneriteParticipantHola, hola Kozi. Temat nigdy nie stoi w miejscu i zawsze sie rozwijaja nowe watki na bazie dyskusji. Jedno wynika z drugiego.
„Student jest zdrowy jak kon…” Czyzby? Student to czlowiek jak wszyscy i nie kazdy jest jednakowo zdrowy. Sa studenci chorzy, nawet bardzo, maja rozne uczulenia i inne choroby, nie mozna wszystkich mierzyc ta sama miarka i sadzic wg. siebie. Nie wszyscy mieszkaja w akademiku i wiek tez moze byc rozny. Raczej chodzi o kase, ktorej wiekszosc studentow nie ma. Student to ktos kto studiuje bez wzgledu na to, czy mieszka w akademiku czy nie, a ze zdrowiem bywa roznie. Dobrze, ze Ty jestes taki zdrowy, ale duzo innych jest naprawde chorych. No i teraz widzisz, jak sie zmieniaja watki w dyskusji. Sam zaczepiles nowy watek, hahaha. Gratuluje zdrowia. -
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.