Składniki:
1,5 l wody (najlepiej tej samej, w której złowiliśmy ryby), około 1 kg różnych drobnych ryb (dobrze, jeśli wśród nich trafią się jazgarze i leszcze), przyprawy (sól, liść laurowy, parę ziaren ziela angielskiego i pieprzu ziarnistego), pęczek włoszczyzny bez kapusty, 1 średnia cebula, ewentualnie kawałek dolnej części tataraku.
Sposób przyrządzenia: Nastawiamy w kociołku wywar z warzyw i przypraw. Ryby skrobiemy, patroszymy (pozostawiając pęcherze pławne i głowy bez skrzeli i oczu) i wkładamy do gotującego się wywaru na około 1 godz. dbając o to, aby ogień nie był zbyt mocny. Możemy także 20 min po włożeniu ryby wrzucić do zupy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Po ugotowaniu wyjmujemy ryby, odfiletowujemy je i otrzymane filety wkładamy z powrotem do zupy. Ziemniaki i ryba powinny być trochę rozgotowane aby zupa była bardziej zawiesista, gdyż w warunkach polowych nie mamy śmietany, mąki czy jajka by ją zagęścić.
1 comment for “Zupa rybna z kociołka”