Składniki:
- 1 kg świeżych muli
- kawałek pokrojonego w paseczki imbiru
- 1 cebula
- kilkanaście listków szpinaku
- pieprz, sól
Ślimak winniczek (Helix pomatia) to nasz największy, oskorupiony ślimak lądowy. Występuje on w środkowej i południowo-wschodniej Europie. Najistotniejszymi czynnikami lokalnie ograniczającymi jego występowanie są susza i chłody. Dlatego też najczęściej spotkać go można w niezbyt gęstych, wilgotnych zaroślach. Preferuje gleby wapienne, czyli takie podłoże, które szybko się nagrzewa i kumuluje wchłonięte ciepło. Ślimak winniczek uważany jest za gatunek zaaklimatyzowany na obszarze Polski w okresie średniowiecza. Pogląd ten tylko w części jest prawdziwy. W rzeczywistości do środkowej i północnej Polski winniczek został sprowadzony przede wszystkim przez mnichów pochodzących z krajów, w których uważano go za wielki przysmak i spożywano zwłaszcza podczas postów. Natomiast na obszarach południowej i południowo-wschodniej Polski jest on rodzimym składnikiem fauny. Znajdowane do dziś na tych terenach osmalone skorupy pozwalają sądzić, że służył on ludziom jako pokarm już w czasach prehistorycznych. Wielu zwolenników tego, dla większości z nas wątpliwego, przysmaku zyskał winniczek w starożytnym Rzymie, gdzie ceniono go nie tylko za walory smakowe, ale także przypisywano mu właściwości lecznicze oraz traktowano jako afrodyzjak. Nic więc dziwnego, że Rzymianie nigdy się z nim nie rozstawali i to właśnie z nimi zawędrował on na Wyspy Brytyjskie, gdzie zresztą nosi nazwę roman snail (ślimak rzymski). Do dzisiaj we Francji, Hiszpanii czy we Włoszech ślimaki winniczki wraz z kilkoma innymi ślimakami lądowymi uchodzą za wysoko ceniony przysmak. Podobno najlepiej smakują one na wiosnę, kiedy to ich ciało zawiera najmniej soli wapiennych, dzięki czemu po ugotowaniu nie mają one niepożądanego posmaku „jesieni” (jak mawiają smakosze). Mięso ślimaka jest chude, zawiera duże ilości dobrej jakości białka, a także sporo wapnia, magnezu, miedzi, cynku i jodu. Ponadto na bazie substancji bakteriostatycznych zawartych w śluzie ślimaków wytwarzane są lekarstwa na tuberkulozę, schorzenia astmatyczne, czy też ułatwiające gojenie się ran.
Maria Urbańska www.salamandra.org.pl
Ślimaki aby nadawały się do spożycia muszą najpierw zostać poddane przynajmniej 10-dniowej głodówce. Ślimaki głodzi się, aby ich organizm oczyścił się z pozostałości pokarmów które mogłyby okazać się trujące dla człowieka. Głodówkę można złagodzić podając ślimakom zioła takie jak tymianek, rozmaryn itp. z dodatkiem otręb pszennych. Praktycznym sposobem jest umieszczenie ich w dużym plastikowym wiadrze nakrytym siatką lub innym materiałem zapewniającym cyrkulację powietrza (np. rajstopy damskie). Wiadro należy odstawić w chłodne, przewiewne miejsce. Mięczaki poddaje się następnie płukaniu. Pod czas pierwszego płukania pod bieżącą wodą czyści się zewnętrzną część ślimaka. W drugim, z dodatkiem octu i soli, oczyszcza się jego wnętrze. Trzecie płukanie to kąpiel w czystej wodzie. Przed przystąpieniem do płukania dobrze jest umieścić ślimaki w mieszance soli i mąki. Po tych zabiegach ślimaki należy obgotować, schłodzone, wyjęte ze skorupek.