Chcąc mieć funkcjonalną kuchnie, już na etapie jej projektowania, należy zadać sobie kilka istotnych pytań. Po pierwsze primo – do czego owe pomieszczenie będzie nam służyło tzn. czy będzie to miejsce wyłącznie robocze czy też będzie miejscem spotkań, biesiad etc. Po drugie primo – kto będzie użytkownikiem kuchni, czyli kto, kiedy i jak spędza w niej czas.
Tak już jest ten świat skonstruowany, że mimo naszych najszczerszych chęci, ( czytaj: wypędzania, grożenia) do kuchni „zlatują” wszyscy domownicy. Ta zagadka jeszcze nie została rozwiązana lecz faktem jest, że „pokój schadzek” jest eksploatowany prawie 24h na dobę pod każdym względem.
Pierwsze kroki.
Przyjmijmy więc, że nasza kuchnia będzie spełniała funkcje praktyczne i socjalne.
Na początek: lokalizacja. Usytuowanie kuchni powinno znajdować się jak najbliżej wejścia do domu, holu, przedpokoju czy korytarzu Unikajmy wejścia do kuchni przez inne pomieszczenia. Jeżeli jest to niemożliwe to przynajmniej wyznaczmy jasny trakt komunikacyjny, poprzez odpowiednie ustawienie mebli bądź przez wprowadzenie innego rodzaju posadzki (najlepiej łatwo zmywalnej).
Jeśli chodzi o strony świata, to najlepiej umiejscowić kuchnie po stronie północnej (tak jak wejście do domu). Wtedy do pomieszczenia dociera światło, a kuchnia nie jest nagrzewana przez słońce. Gdyby jednak kuchnia „stała” od południa, wtedy ustawmy sprzęty jak najdalej od okien i zainwestujmy w sztuczne oświetlenie.
Pod względem struktury kuchnie dzielimy na otwarte, półotwarte i otwarte(rys.1).
W dwóch ostatnich przypadkach należy pamiętać o zapachach (zarówno tych przyjemnych jak i nieprzyjemnych) łatwo rozchodzących się po domostwie i o parze, która może dotrzeć do ukochanego ekranu telewizora. Dlatego, aby tego uniknąć możemy zastosować w odpowiednim miejscu ścianki osłonowe lub stworzyć wnętrze gdzie jadalnia będzie spójnikiem kuchni i salonu. Taki układ (otwarty lub półotwarty) jest nie tylko korzystny ze względu na funkcjonalność lecz także sprzyja kontaktom towarzyskim.
Linia produkcyjna.
Ze względu na system pracy można wyróżnić cztery układy produkcyjne w kuchni: liniowy, równoległy, w kształcie litery „L” i „U”, podkowy (rys.2).
W układzie liniowym wszystkie sprzęty kuchenne rozstawione są w jednej linii (rys.2.1.) Jest to najlepszy układ dla małej kuchni. Niezależnie od tego czy mamy dużą czy małą kuchnię wykonujemy w niej te same czynności, aby stworzyć posiłek. Oto kilka kroków, które uczynią pracę w kuchni łatwiejszą.
Wyjmujemy artykuły spożywcze z lodówki lub ze spiżarki (rys.2.1.1). Osobne pomieszczenie na spiżarkę jest często luksusem, niemniej jednak bardzo wskazanym. Przydatna jest para drzwi: jedne do kuchni, drugie do holu, przedpokoju lub na zewnątrz. Gdy luksus jest nam obcy, wtedy „sprawę” spiżarki załatwia wysuwana (wysoka i wąska) szafka lub przestrzeń wydzielona ścianką.
Następnie przygotowujemy produkty poprzez ich mycie, krojenie, siekanie i co tam jeszcze sobie dusza zapragnie. Dalej następuje gotowanie, smażenie, duszenie – jednym słowem wszystko to do czego jest nam potrzebny palnik, piekarnik czy mikrofalówka. Później już tylko zostaje nam podanie potraw i ich konsumpcja. Na koniec pozostaje nam przykry obrządek mycia naczyń. Jeżeli fundusze na to pozwolą, załatwi to za nas zmywarka, którą warto usytuować przy zlewie – ułatwia to wyjmowanie i wkładanie naczyń.
Aby cała linia produkcyjna dobrze funkcjonowała konieczny jest odpowiedni układ sprzętów kuchennych, a także właściwe odległości między nimi. I tak minimalny odstęp zlewu i kuchenki to 50 cm, jeżeli nie chcemy, aby do rozgrzanego oleju przypadkowo dostała się woda. Odległość między wiszącymi szafkami a blatem powinna wynosić co najmniej 50 cm (rys.2.1.2), a odległość między rzędami szafek powinna wynosić min. 120 cm.
W układzie równoległym (rys.2.2.) mamy już do dyspozycji dwie strony. Dalej mamy ten sam system produkcyjny. Ważne jest, aby wyznaczyć komunikację w kuchni i aby żadne sprzęty w niej nie przeszkadzały, np. stół z krzesłami. Gdy mamy ograniczoną przestrzeń wybawieniem są blaty ukryte, które po rozłożeniu służą jako miejsce spożywania posiłku bądź jako stoły robocze.
W trzecim układzie sprzęty rozstawione są wzdłuż linii litery „L” (rys.2.3). Błędem jest usytuowanie piekarnika czy zmywarki w narożniku, ponieważ uniemożliwia to otwarcie szafek, szuflad prostopadłych do nich. Zanim umieścicie baterię naprzeciwko okna, sprawdźcie, czy jej wysokość nie zablokuje okna przy otwieraniu.
Te szczególiki ułatwiają pracę i zwykle nikt o nich nie pamięta. Tak jak o tym, aby zachować odległość od ściany tak by drzwiczki szafki otwierały się swobodnie. Jeśli w domu grasują małoletnie diabły, to lepiej nie kusić ich umieszczając szuflad przy piekarniku – mogą służyć jako nietypowa drabinka.
Odradzam też lokalizację kuchenki w sąsiedztwie okien, szczególnie jeśli mamy zazdrostki , no chyba, że ktoś pokusi się o ich likwidacje poprzez spalenie na rzecz żaluzji, to proszę bardzo.
Ostatnim przykładem jest układ w kształcie podkowy (rys.2.4.) stosowany w dużych i przestronnych kuchniach ze względu na gabaryty szafek. Przy nieco większych „pokojach schadzek” możemy dodatkowo poszerzyć blaty. Będzie to przydatne w momencie zainstalowania poziomych wieszaków na ścianach na takie drobiazgi jak chochelki, siteczka i etc.
W taki sposób wspomniane drobiazgi nie będą zabierać cennego miejsca z miejsca pracy – blatów.