Powoli zaczynamy zapominać o przepisach naszych mam i babci, które są w zasięgu naszych rąk. Syrop sosnowy był kiedyś nieodzownym elementem domowej spiżarni, jako lekarstwo na kaszel, zaprawkę do alkoholu, dodatek do wypieków i deserów. Pragnę przypomnieć ten prosty przepis.
W połowie maja zrywamy młode pędy sosny, muszą być złocisto brązowe i lepkie w dotyku od żywicy. Pędy układamy ciasno w słoju, przesypując co jakiś czas cukrem. Słój stawiamy na oknie i czekamy aż słońce zamieni cukier w syrop.
W ten sposób powstały syrop cedzimy przez gazę do butelki ze szczelnym zamknięciem, przechowujemy w ciemnym chłodnym miejscu.
Pamiętajmy żeby przy zrywaniu pędów w lesie robić to z rozwagą nie ogołoćmy drzewa do reszty.
2 comments for “Syrop Babuni”