A ja jako miłośnik ostrego jedzenia polecam Borpince. Tzn węgierskie menu jest tylko jednym z powodów dla których tę restauracje ( i winiarnie) odwiedzam. Nie tylko jest ostre ale i smaczne, tzn smak papryki nie zabija całej reszty. Porcje ok, szczególnie kociołek zupy gulaszowej.Oj jak ja ją uwielbiam! No i na plus jest lokalizacja a raczej aranżacja-piwniczne ruiny zostały świetnie zagospodarowane.