Customize Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorized as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site. ... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

No cookies to display.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

No cookies to display.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

No cookies to display.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

No cookies to display.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

No cookies to display.

Pychotka.pl – Przepisy Kulinarne

Wegetarianizm itd

Home Forums Działy Wegetarianizm Wegetarianizm itd

Viewing 10 posts - 1 through 10 (of 10 total)
  • Author
    Posts
  • #42414
    Anerite
    Participant

    Nie jestem znawca, ale wiem napewno, ze istnieja kategorie, jarosz, wegetarian, vegan – i to nie to samo. Stare polskie okreslenie dla tych, co nie jedza miesa, to bylo "jarosz" czyli ten, co je tylko jarskie potrawy, czyli bez miesa i tylko bez miesa. Potem przyjal sie z obcego jezyka termin "wegatarian" co wlasnie znaczy m.w. po polsku jarosz, ale to nie to samo, a przyjal sie, bo nastala moda na obcojezyczne nazwy i zostalo zapomniane polskie slowo "jarosz" i kuchnia jarska, czyli bez miesa, ale jarosz to nie nie wegetarian, a roznica zostala zaprzepaszczona, nie mowiac juz o veganach a to zupelnie cos innego. Sa zasady kuchni jarskiej, wegetarianskiej i veganskiej i to nie to samo. Nie czuje sie na silach na udokumentowac, ja tylko rozumiem roznice, ale moze gdzies w sieci, pewnie w Google kazdy moze znalezc co jest co, tak samo jak nieporozumienie na temat "kouskus" . To nie jest kasza tylko kluski czyli pasta i sposob robienia wynalezli w Marokku, a jest sporo na ten temat na Google, ale tylko w wydaniu po angielsku jest poprawne, w polskiej wersji sa zasadnicze bledy wynikajace z nieznajomosci tematu tlumacza i nieznajomosci handlu, bo nie wiedza, co sprzedaja, normalka. Kto chce sie przekonac, niech poczyta zrodla. Anerite.

    #42416
    Administrator
    Keymaster

    [i]Couscous is made from semolina. The process involves sprinkling water on to the flour, rubbing or rolling it by hand into tiny balls, and then drying. Despite being treated as a grain, it’s made from durum wheat and is, strictly speaking, more closely related to pasta.[/i]

    Masz 100% racji, nie zna³em technologii wytwarzania go, wiedzia³em ¿e jest z pszenicy durum, gdzie¶ pad³o okre¶lenie "semolina" czyli "grysik" mysla³em wiêæ ¿e to "grubsza" odmiana.

    #42417
    Anerite
    Participant

    Semolina (albo durum) to wlasciwie lepszy i zdrowszy gatunek maki i jesli mozna dostac, to warto kupic i uzywac do wypiekow. Jest zalecana od dawna, tylko nie wszedzie jest do dostania. A kuskus, czyli drobniutkie kluseczki oryginalnie wymyslone w Maroccu zostal uznany szeroko we Francji, jako, ze Marocco bylo przez dluzszy czas pod jej protektoratem i to sie przyjelo, bo wygodne i szybkie w uzyciu. Wystarczy zalac kuskus wrzatkiem w odpowiedniej proporcji (ja uzywam z rozpuszczona kostka rosolowa + troszke czosnku), nakryc i natychmiast wylaczyc gaz. Po 5 minutach jest gotowe i nie nalezy gotowac. Kiedys robiono kuskus recznie, teraz napewno maszynowo, bo jest uzywany w duzych ilosciach na calym swiecie. Anerite.

    #44056
    admin
    Keymaster

    heh.. bezsensu robic taki off top ;/
    co do wegetarianizmu.. chcialbym zwrocic uwage, ze jedzenie ryb malo ma wspolnego z niejedzeniem miesa. Ryba to zwierze tak samo jak kot, pies lub kura, podobnie odczuwa ból itp. Nie mozna wiec nazywac osob jedzacych ryby – wegetarianami, gdyz wegetarianizm wyklucza to. to jest oczywiscie truizm i nie podlega dyskusji..

    Natomiast poslugiwanie sie jak±s szczego³na terminologia typu lakto-ovo bla bla bla.. to jest zwykla hipokryzja. Tu jednak jest to moje zdanie…

    Ja jestem veganem i nie wnikam jesli ktos jest wegetarianinem i pije mleko, itp. Ale jedzenie ryb i nazywanie siebie wege to jzu jest lekkie zaklamanie.

    Moim celem zdecydowanie nie est sklocic osoby, tylko wyjasnienie pewnych kwestii o ktorych wiele osob zapomina. Chcialbym poznac Wasze opinie na ten temat. mam nadzieje ze nikogo nie urazilem swoja opinia.

    emo :hearts; VEGAN :hearts; emo

    #44071
    Klaudia
    Participant

    Mogê Ci powiedzieæ tylko tyle,¿e choæ od niedawna nie jadam ani miêsa,ani ryb nie uwa¿am siebie za wegetariankê,bo nie wynika to z jaki¶ moich przekonañ,ale z alergii 🙁 Imponuje mi jednak postawa takich ludzi jak Ty,pozdrawiam B)

    #44274
    Grzegorz
    Participant

    A ja bez miêsa ani rusz najlepiej to golonka i pieczeñ wo³owa ale jak ktos lubi je¶æ lub musi same warzywa to te¿ dobrze

    #44710
    admin
    Keymaster

    Myślę że sporo moglibyśmy się nauczyć od wegetarian.Myślęże to o wiele bardziej racjonalna dieta.Nie jest to resztkowo-miesne zjadanie wszystkiego na co mam ochotę tylko rozważny dobór pokarmu.Do tego korzyści dla organizmu niewątpliwe, jest skąd czerpać wzorce.

    #45178
    admin
    Keymaster

    na paru stronach spotkałam sie z pojęciem takim jak "semiwegetarianizm" co ma oznaczac tyle co "wegetarianin w połowie" lub "niecałkiem". wiele osób nie zgadza sie z przekonaniem ze jedzenie miesa ryb ma cokolwiek wspólnego z wega. spójrzymy na to jednak z innej strony: wielu znawców tego tematu potwierdza istnienie odmiany wegetarian jedzacych mięso rybie. wegetarianie uwazaja tych ktorzy jedza ryby za hipokrytów, ale tak samo moga myśleć veganie o wegetarianach spozywajacych produkty pochodzenia zwierzecego, i frutarianie(lub też fruktarianie) o veganach.
    pozdrwaiam

    #45181
    Anerite
    Participant

    Znowu chodzi o nazwy obce ktore wyparly polskie slowo "jarosz". Modne sa obce nazwy, ale dlaczego wychodza z uzycia polskie slowa?
    Nie bylo przedtem zadnych watpliwosci kim sa jarosze. Jarosze to ludzie nie jedzacy miesa, ale jedzacy ryby i produkty pochodzenia zwierzecego, np. jajka, maslo, mleko itd. Wegetarianie to osoby nie jedzace miesa, ani ryb, ale jedzacy produkty pochodzenia zwierzecego. Veganie jedza tylko warzywa, jarzyny i owoce. To bylo kiedys zupelnie zrozumiale dla kazdego, dopoki uzywano okreslenia "jarosz". Kiedy pojawilo sie obce slowo "wegetarianie" od razu zrobilo sie zamieszanie i zaczelo sie dzielenie na rozne grupy, co jedza ci albo tamci i w zwiazku z tym powstawanie nowych nazw i podgrup. Uwazam, ze slowo (chyba nowe) semiwegetarianizm to maslo maslane i niepotrzebne rozdrabnianie pojecia. Fruktarianie to cos nowego. Sa to ludzie, ktorzy zywia sie owocami, ktore spadly z drzew albo z krzakow, natomiast nie wolno im ich zrywac no i w zwiazku z tym tez nie jedza jarzyn/warzyw, bo trzeba je wykopac, czyli pozbawic zycia. To, co spadlo z drzew, to juz nie zyje, wiec mozna jesc. Bardzo dziwaczna filozofia, ale gdzie tacy ludzie zyja i w jakim klimacie, chyba w sadach i czatuja na to, co spadnie. A co jedza w zimie albo jak wszystkie owoce juz spadna? Wyobrazcie sobie, ze ktos na przyjeciu czy w restauracji mowi: jestem semiwegeterianinem, wiec prosze o odpowiednie potrawy. Albo ktos urzadza wesele na 100 osob i okazuje sie, ze bedzie 10 "wegetarian", 20 "semiwegetarian", kilku fruktarian, ale nie bedzie jaroszow, bo slowo i pojecie wyszlo z uzycia, czy to ma sens?
    Jarosz sam wie, czego bedzie unikal bez anonsowania i kto zaprasza takich gosci, zawsze przygotuje dla nich cos bez miesa i beda jedli wg. uznania.
    Veganie to cos innego i dopiero tu jest zasadnicza roznica. To wlasnie jest pomylenie pojec. Jarosz to nie wegetarianin, ani tymbardziej veganin. Po co tworzyc jakies podgrupy? I taki skrot, ktory sie przyjal: jestem vege. Co za vege? Bo ci "vege" to sa poprostu jarosze, czyli jedza jarskie potrawy i kropka.
    Kto ciekaw, niech sobie poczyta o tych podzialach:
    http://www.google.com/search?hl=en&q=fruktarianie&btnG=Search&lr=lang_pl
    Anerite.

    #45182
    admin
    Keymaster

    B) Witka!

    Coś o wegetarianiźmie. powiem Wam
    Cos o wegetarianiźmie tutaj Mam
    Kogoś zachwycę, kogoś zainteresuję
    Wegetarianizmu obraz namaluję

    😛

    Jakie korzyści?
    No, jakie?!

    Na poważnie – wegetarianizm to arcydzieło ….
    Kto nie wierzy niech poczyta!

    osoby, które chcą zdrowo i smacznie się odżywiać, wegetarianie oraz osoby sympatyzujące z tym ruchem dietetycznym , osoby, zainteresowane zdrowym stylem życia oraz osoby, które zamierzają schudnąć i dbać o sylwetkę zapewne wiedza o czym mówię.
    a Ci którzy nie mają zielonego pojęcia o czym mówię odsyłam tutaj
    http://zlotemysli.pl/moj.php?c=4main&idEbook=187
    (skopiuj lub kliknij)

    Pozdrawiam wszystkich wegetarian
    rrush

    —————

    Dieta surowa, która jest… smaczna!
    http://dieta-surowa.zlotemysli.pl/moj.php

Viewing 10 posts - 1 through 10 (of 10 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.