Mam nowy prodiż z górną i dolną grzałką. Piecze dobrze, a właściwie za dobrze,
bo nim potrawy (głównie ciasta) się upieką, przypalają boki. Spód wygląda
dobrze, gdyż jest tam dodatkowa tacka ułatwiająca wyjmowanie potrawy i
stanowiąca izolację od grzejącego dna. Ale jak uniknąć przypalania boków?
Wykładanie alufolią nie pomaga, podobnie jak dokładne smarowanie tłuszczem i wysypywanie bułką tartą.
I jeszcze jedno – czy ktoś zna przelicznik czasu pieczenia ciast w prodiżu? Na
razie pilnuję "na oko"…
Dziękuję za porady