Przegladajac rozne przepisy na Google i z roznych portali kulinarnych nadziwic sie nie moge braku wiadomosci na temat pomidorow uzywanych w roznych formach. Pomidory swieze, w puszkach – przecier, koncentrat, krojone, sok itd. bez dodatkow konserwujacych niczym sie wogole nie roznia.
Kto oglada swiatowe pokazy kulinarne, to od czasu do czasu slyszy wypowiedzi slynnych mistrzow kucharskich na temat uzycia pomidorow z puszki w jakiej badz postaci. Takie pomidory tylko z dodatkiem soli niczym sie nie roznia od swiezych, z wyjatkiem do surowek. Mozna uzywac do sosow, zup, gulaszy i czegokolwiek.
Podkreslaja to mistrzowie kuchni, ktorzy naturalnie sami uzywaja konserwowane pomidory w kazdej postaci. Zwykle w restauracji uzywaja z puszek, jesli nie ma swiezych, ale tez jesli sa, bo wygodniej. Ostatnio czytajac przepisy i komentarze na temat zupy pomidorowej robionej na przecierze czy soku pomidorowego – widze jak malo ludzie wiedza i jak sa przekonani w nieslusznych teoriach. Mialam okazje degustowac zupe pomidorowa robiona jedynie na soku pomidorowym z puszki i zageszczona maka ziemniaczana, nawet bez smietany i innych dodatkow.
Byla przepyszna, a sok pomidorowy z puszki jest pelnowartosciowy. Taka zupe mozna podac z makaronem, ryzem albo lanymi kluskami. Przepyszna i pelnowartosciowa. Naturalnie mozna dodac np. lodyge selera naciowego i papryke lagodna. Nie rozumiem tych nalotow i negatywnych uwag w stosunku do autorow przepisow. Gadanie baranie. Najpierw zrob, nie musisz zaraz gotowac 10 litrow, wystarczy pol litra na probe, a potem pyskuj.
Pomidory swieze czy z puszki (bez przypraw) maja te sama wartosc i smak i kto sadzi inaczej, to nie wie o czym mowi. Potem mozna sobie jeszcze doprawic wg, gustu. Nie ma roznicy miedzy pomidorami z puszki czy robionych samemu w domu na zime pod zadnym wzgledem.
Mysle, ze lepsze w zimie pomidory z puszki w jakiejkolwiek postaci, niz np. mrozone. Te tez dobre, ale nie takie same.