Home › Forums › Przepisy czytelników › Porady czytelników › czy da sie zrobic nalewke z soku z malin
- This topic has 2 replies, 3 voices, and was last updated 15 years, 2 months ago by marek.
-
AuthorPosts
-
13 września 2009 at 12:28 #45799IsovParticipant
Sprawa jest taka: Nazbieralem 3 dni temu od groma malin, zasypalem cukrem i oddzielilem miazsz od soku. Czy da sie, a jezeli tak, to jak, zrobic nalewke z tego 3-dniowego soku? Cukru dawalem na oko, bez proporcji, ok. polowe tego co malin 😉
Pozdrawiam13 września 2009 at 23:35 #45800AneriteParticipantSama nie robilam takiej nalewki, ale znalazlam w necie 2 przepisy na nalewke z malin. Z podanych przepisow i sposobu robienia wynika, ze zrobiles akurat odwrotnie, niz nalezalo. Najpierw nalezalo zalac maliny „spirytusem”, a potem dodac cukier. Sok, ktory otrzymales mozna polaczyc ze spirytusem, bedzie to znana wodka popularnie zwana: tata z mama.
Nalewka jednak to nie bedzie. Jesli masz duzo soku, to chyba trzeba go zapasteryzowac, bo sie zepsuje.
Jesli masz jeszcze duzo malin w okolicy, to nic straconego. Nazbieraj jeszcze raz i rob jak nalezy. A oto 2 przepisy, ktore znalazlam:
1.
-1kg malin
-0,5 l spirytusu
-70 dag cukru
Maliny zalac spirytusem na 2 tygodnie, po tym czasie zlac spirytus, a maliny zasypac cukrem na ok. tygodnia, do rozpuszczenia sie cukru. Powstaly sok zmieszac ze zlanym spirytusem i zlac do butelek. (- moim zdaniem 70 dkg, cukru to o wiele za duzo, chyba pomylka)
2.
1 kg malin
laska wanilii
litr spirytusu 50%
15 dkg, cukru
Maliny i pokrojona wanilie zalac spirytusem na 2-3 tyg. Po tym czasie przecedzic i przefiltrowac przez bibule (najlepiej przez filtr do kawy). Zagotowac cukier z 2 szklankami wody i ostudzic. Do zimnego syropu wlac otrzymana nalewke, rozlac do butelek i odstawic na miesiac (raczej ten przepis ma sens).Jedna uwaga, nie ma spirytusu 50%, jest to poprostu wodka otrzymana przez zmieszanie spirytusu z woda pol na pol. Spirytus ma normalnie 97-98% alkoholu. Mozna uzyc poprostu wodki 50%. Takie pomylki w nazwie zdarzaja sie w necie, jednak kiedys czytalam, ze robiac nalewke owoce nalezy zalewac wlasnie wodka, a nie spirytusem, poniewaz spirytus w pewnym stopniu hamuje i ogranicza smak i zapach owocow i nalewka nie bedzie najlepsza. Jesli trzeba zrobic nalewke mocniejsza, to spirytus dolewa sie potem (nie na owoce) wg.uznania.
Ciekawe, co zrobiles z odcedzonymi malinami, nie nalezy wyrzucac, tylko dodac cukru i usmazyc cos w rodzaju konfitury. Owocow zalanych wodka rowniez sie nie wyrzuca. Trzyma sie w sloju lub gasiorze i stopniowo dodaje inne owoce w tej samej proporcji, zalewajac kolejne porcje wodka. Bedzie to pyszna wodka „ratafia”. Mozna tez zrobic owoce w wodce do konsumowania. Mam przepisy.13 września 2009 at 23:51 #45801marekParticipantCo do „spirytusu” 50% Anerite ma rację to nie spirytus, a mocna wódka. Gwoli ścisłości owoce zalewa się spirytusem rozcieńczonym do mocy 75%. Moim skromnym zdaniem po dodaniu do soku malinowego laski waniliowej, odrobinę kardamonu i odpowiedniej ilości spirytusu można uzyskać niezłą wódkę malinową niewiele ustępującą nalewce. Na dobrą sprawę z malin nic więcej poza kolorem i aromatem alkoholem można wyekstrahować, to nie wiśnie aromat pestek które oddają do nalewki.
-
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.