Walentynko, kazde swieto to przede wszystkim wielki biznes, a jesli jest okazja do zabawy to jeszcze wiekszy. To swieto przyszlo ze swiata i sie rozpowszechnilo, bo mozna dobrze na tym zarobic. Ludzie lubia sie bawic i dostawac prezenty i tak sie kreci. Pewnie, ze kameralnie z kochana osoba jest najmilej – to imieniny, urodziny czy jakas rocznica, ale ze swiecami, kwiatami i winem bardziej romantycznie. A to "swieto" takie troche sztuczne, jednak sie przyjelo, choc nie kazdy musi je obchodzic. Uroczysta kolacja czy teatr – moga byc kiedykolwiek i w milej oprawie, kazdy to lubi, z okazji czy bez, to czemu nie w ten dzien, jesli ktos chce. Tu juz nie ma odwrotu i nie ma sie co zastanawiac. Handel zbyt duzo by stracil i ludzie juz nie zrezygnuja, ale nie ma przymusu na kupowanie drogich prezentow, to juz jak kto uwaza i na co go stac i mozna obchodzic skromnie, jesli juz. Po prostu nowa tradycja. A jesli dostaniesz kwiaty, to napewno Ci bedzie milo. Anerite.