Niechetnie je widze we wlasnych i cudzych przepisach.
Dlatego prosze , po raz drugi, bardzo prosze – moja salatka ze swiezych malzy – swiezych a nie swierzych. Bardzo prosze o poprawke .
A swoja droga, to moze pogadamy o jezyku polskim?
Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie jezyk byl zawsze bardzo wazny.
Juz Mikolaj Rej powiedzial, ze "Polacy nie gesi i swoj jezyk maja".
Nie uwazacie, ze nalezy bardziej dbac, zeby ten jezyk nie stal sie jak ogrod pelen chwastow? Co sadzicie Pychotkowicze?
Post edited by: vjesja, at: 2005/02/19 11:00