Home › Forums › Działy › Wegetarianizm › Wegetarianizm itd
- This topic has 9 replies, 5 voices, and was last updated 18 years ago by admin.
-
AuthorPosts
-
10 lutego 2005 at 01:54 #42414AneriteParticipant
Nie jestem znawca, ale wiem napewno, ze istnieja kategorie, jarosz, wegetarian, vegan – i to nie to samo. Stare polskie okreslenie dla tych, co nie jedza miesa, to bylo "jarosz" czyli ten, co je tylko jarskie potrawy, czyli bez miesa i tylko bez miesa. Potem przyjal sie z obcego jezyka termin "wegatarian" co wlasnie znaczy m.w. po polsku jarosz, ale to nie to samo, a przyjal sie, bo nastala moda na obcojezyczne nazwy i zostalo zapomniane polskie slowo "jarosz" i kuchnia jarska, czyli bez miesa, ale jarosz to nie nie wegetarian, a roznica zostala zaprzepaszczona, nie mowiac juz o veganach a to zupelnie cos innego. Sa zasady kuchni jarskiej, wegetarianskiej i veganskiej i to nie to samo. Nie czuje sie na silach na udokumentowac, ja tylko rozumiem roznice, ale moze gdzies w sieci, pewnie w Google kazdy moze znalezc co jest co, tak samo jak nieporozumienie na temat "kouskus" . To nie jest kasza tylko kluski czyli pasta i sposob robienia wynalezli w Marokku, a jest sporo na ten temat na Google, ale tylko w wydaniu po angielsku jest poprawne, w polskiej wersji sa zasadnicze bledy wynikajace z nieznajomosci tematu tlumacza i nieznajomosci handlu, bo nie wiedza, co sprzedaja, normalka. Kto chce sie przekonac, niech poczyta zrodla. Anerite.
10 lutego 2005 at 04:07 #42416AdministratorKeymaster[i]Couscous is made from semolina. The process involves sprinkling water on to the flour, rubbing or rolling it by hand into tiny balls, and then drying. Despite being treated as a grain, it’s made from durum wheat and is, strictly speaking, more closely related to pasta.[/i]
Masz 100% racji, nie zna³em technologii wytwarzania go, wiedzia³em ¿e jest z pszenicy durum, gdzie¶ pad³o okre¶lenie "semolina" czyli "grysik" mysla³em wiêæ ¿e to "grubsza" odmiana.
10 lutego 2005 at 11:02 #42417AneriteParticipantSemolina (albo durum) to wlasciwie lepszy i zdrowszy gatunek maki i jesli mozna dostac, to warto kupic i uzywac do wypiekow. Jest zalecana od dawna, tylko nie wszedzie jest do dostania. A kuskus, czyli drobniutkie kluseczki oryginalnie wymyslone w Maroccu zostal uznany szeroko we Francji, jako, ze Marocco bylo przez dluzszy czas pod jej protektoratem i to sie przyjelo, bo wygodne i szybkie w uzyciu. Wystarczy zalac kuskus wrzatkiem w odpowiedniej proporcji (ja uzywam z rozpuszczona kostka rosolowa + troszke czosnku), nakryc i natychmiast wylaczyc gaz. Po 5 minutach jest gotowe i nie nalezy gotowac. Kiedys robiono kuskus recznie, teraz napewno maszynowo, bo jest uzywany w duzych ilosciach na calym swiecie. Anerite.
23 czerwca 2005 at 05:05 #44056adminKeymasterheh.. bezsensu robic taki off top ;/
co do wegetarianizmu.. chcialbym zwrocic uwage, ze jedzenie ryb malo ma wspolnego z niejedzeniem miesa. Ryba to zwierze tak samo jak kot, pies lub kura, podobnie odczuwa ból itp. Nie mozna wiec nazywac osob jedzacych ryby – wegetarianami, gdyz wegetarianizm wyklucza to. to jest oczywiscie truizm i nie podlega dyskusji..Natomiast poslugiwanie sie jak±s szczego³na terminologia typu lakto-ovo bla bla bla.. to jest zwykla hipokryzja. Tu jednak jest to moje zdanie…
Ja jestem veganem i nie wnikam jesli ktos jest wegetarianinem i pije mleko, itp. Ale jedzenie ryb i nazywanie siebie wege to jzu jest lekkie zaklamanie.
Moim celem zdecydowanie nie est sklocic osoby, tylko wyjasnienie pewnych kwestii o ktorych wiele osob zapomina. Chcialbym poznac Wasze opinie na ten temat. mam nadzieje ze nikogo nie urazilem swoja opinia.
emo :hearts; VEGAN :hearts; emo
28 czerwca 2005 at 16:17 #44071KlaudiaParticipantMogê Ci powiedzieæ tylko tyle,¿e choæ od niedawna nie jadam ani miêsa,ani ryb nie uwa¿am siebie za wegetariankê,bo nie wynika to z jaki¶ moich przekonañ,ale z alergii 🙁 Imponuje mi jednak postawa takich ludzi jak Ty,pozdrawiam B)
16 października 2005 at 08:09 #44274GrzegorzParticipantA ja bez miêsa ani rusz najlepiej to golonka i pieczeñ wo³owa ale jak ktos lubi je¶æ lub musi same warzywa to te¿ dobrze
31 marca 2006 at 14:46 #44710adminKeymasterMyślę że sporo moglibyśmy się nauczyć od wegetarian.Myślęże to o wiele bardziej racjonalna dieta.Nie jest to resztkowo-miesne zjadanie wszystkiego na co mam ochotę tylko rozważny dobór pokarmu.Do tego korzyści dla organizmu niewątpliwe, jest skąd czerpać wzorce.
14 grudnia 2006 at 15:44 #45178adminKeymasterna paru stronach spotkałam sie z pojęciem takim jak "semiwegetarianizm" co ma oznaczac tyle co "wegetarianin w połowie" lub "niecałkiem". wiele osób nie zgadza sie z przekonaniem ze jedzenie miesa ryb ma cokolwiek wspólnego z wega. spójrzymy na to jednak z innej strony: wielu znawców tego tematu potwierdza istnienie odmiany wegetarian jedzacych mięso rybie. wegetarianie uwazaja tych ktorzy jedza ryby za hipokrytów, ale tak samo moga myśleć veganie o wegetarianach spozywajacych produkty pochodzenia zwierzecego, i frutarianie(lub też fruktarianie) o veganach.
pozdrwaiam14 grudnia 2006 at 23:25 #45181AneriteParticipantZnowu chodzi o nazwy obce ktore wyparly polskie slowo "jarosz". Modne sa obce nazwy, ale dlaczego wychodza z uzycia polskie slowa?
Nie bylo przedtem zadnych watpliwosci kim sa jarosze. Jarosze to ludzie nie jedzacy miesa, ale jedzacy ryby i produkty pochodzenia zwierzecego, np. jajka, maslo, mleko itd. Wegetarianie to osoby nie jedzace miesa, ani ryb, ale jedzacy produkty pochodzenia zwierzecego. Veganie jedza tylko warzywa, jarzyny i owoce. To bylo kiedys zupelnie zrozumiale dla kazdego, dopoki uzywano okreslenia "jarosz". Kiedy pojawilo sie obce slowo "wegetarianie" od razu zrobilo sie zamieszanie i zaczelo sie dzielenie na rozne grupy, co jedza ci albo tamci i w zwiazku z tym powstawanie nowych nazw i podgrup. Uwazam, ze slowo (chyba nowe) semiwegetarianizm to maslo maslane i niepotrzebne rozdrabnianie pojecia. Fruktarianie to cos nowego. Sa to ludzie, ktorzy zywia sie owocami, ktore spadly z drzew albo z krzakow, natomiast nie wolno im ich zrywac no i w zwiazku z tym tez nie jedza jarzyn/warzyw, bo trzeba je wykopac, czyli pozbawic zycia. To, co spadlo z drzew, to juz nie zyje, wiec mozna jesc. Bardzo dziwaczna filozofia, ale gdzie tacy ludzie zyja i w jakim klimacie, chyba w sadach i czatuja na to, co spadnie. A co jedza w zimie albo jak wszystkie owoce juz spadna? Wyobrazcie sobie, ze ktos na przyjeciu czy w restauracji mowi: jestem semiwegeterianinem, wiec prosze o odpowiednie potrawy. Albo ktos urzadza wesele na 100 osob i okazuje sie, ze bedzie 10 "wegetarian", 20 "semiwegetarian", kilku fruktarian, ale nie bedzie jaroszow, bo slowo i pojecie wyszlo z uzycia, czy to ma sens?
Jarosz sam wie, czego bedzie unikal bez anonsowania i kto zaprasza takich gosci, zawsze przygotuje dla nich cos bez miesa i beda jedli wg. uznania.
Veganie to cos innego i dopiero tu jest zasadnicza roznica. To wlasnie jest pomylenie pojec. Jarosz to nie wegetarianin, ani tymbardziej veganin. Po co tworzyc jakies podgrupy? I taki skrot, ktory sie przyjal: jestem vege. Co za vege? Bo ci "vege" to sa poprostu jarosze, czyli jedza jarskie potrawy i kropka.
Kto ciekaw, niech sobie poczyta o tych podzialach:
http://www.google.com/search?hl=en&q=fruktarianie&btnG=Search&lr=lang_pl
Anerite.15 grudnia 2006 at 15:32 #45182adminKeymasterB) Witka!
Coś o wegetarianiźmie. powiem Wam
Cos o wegetarianiźmie tutaj Mam
Kogoś zachwycę, kogoś zainteresuję
Wegetarianizmu obraz namaluję😛
Jakie korzyści?
No, jakie?!Na poważnie – wegetarianizm to arcydzieło ….
Kto nie wierzy niech poczyta!osoby, które chcą zdrowo i smacznie się odżywiać, wegetarianie oraz osoby sympatyzujące z tym ruchem dietetycznym , osoby, zainteresowane zdrowym stylem życia oraz osoby, które zamierzają schudnąć i dbać o sylwetkę zapewne wiedza o czym mówię.
a Ci którzy nie mają zielonego pojęcia o czym mówię odsyłam tutaj
http://zlotemysli.pl/moj.php?c=4main&idEbook=187
(skopiuj lub kliknij)Pozdrawiam wszystkich wegetarian
rrush—————
Dieta surowa, która jest… smaczna!
http://dieta-surowa.zlotemysli.pl/moj.php -
AuthorPosts
- You must be logged in to reply to this topic.