Iść do pierwszego lepszego sklepu z nabiałem i kupić maly kefir. Najlepiej zimny lub schłodzony. Kupic bilet do metra i wsiąść w pierwszy lepszy pociąg. W pociagu wstrzasnąć kefirek, delikatnie go otworzyć. Ostrożnie zlizac z pokrywy osiadły kefir. Wypic go duszkiem. Wysiąść z pociagu i zapomniec o kacu
Nowa odsłona popularnego portalu z przepisami kulinarnymi