Hrabia nie pojął, nie znał wiejskiego zwyczaju, Więc zdziwiony niezmiernie biegł pędem do gaju. Grzybów było w bród: chłopcy biorą krasnolice, Tyle w pieśniach litewskich sławione lisice, Co są godłem panieństwa, bo czerw ich nie zjada, I dziwna, żaden owad na nich nie usiada. Panienki za wysmukłym gonią borowikiem, Którego pieśń nazywa grzybów pułkownikiem. Wszyscy…
Nowa odsłona popularnego portalu z przepisami kulinarnymi