zupy kwasne

Zupa ogorkowa. Duzo jest przepisow w necie na roznych portalach, na te zupe, sa male zmiany w skladnikach i proporcjach, ale wszedzie wystepuja ziemniaki, przewaznie gotowane w zupie, czasem osobno i dodane.
Ja mam inna koncepcje. Czy to zupa gotowana na wywarze miesnym i jarzynowym, czy na kostkach rosolowych, a potem dodaje sie starte lub drobno porojone ogorki kwaszone, przysmazone na masle (najlepiej) i albo z cebulka albo osobno, ale bez ziemniakow. Ja nie lubie ziemniakow do kwasnych zup, jak ogorkowa, szczawiowa, pomidorowa. Wyjatkiem jest kapusniak, ale ziemniaki ugotowane maja byc osobno i jedrne, nie zeby sie rozlatywaly i dodane na koncu. Natomiast jesli mowa o zupie ogorkowej, lub szczawiowej, to zdecydowanie wole jako dodatek ryz zamiast ziemniakow.
Odpowiednia ilosc ryzu (np. 1/3 szklanki, pamietajac, ze ryz powieksza objetosc 3 krotnie po ugotowaniu) mozna gotowac osobno, ale moze lepiej na wiekszej wodzie, np. 3- 4 x objetosci ryzu i odcedzic ryz, poki prawie ugotowany, ale nie rozgotowany, a wody nie wylewac. Te wode z gotowania ryzu mozna polaczyc z wywarem z warzyw i miesa, potem dodac pokrojone mieso i zaszklona cebule z rozdrobnionymi ogorkami na masle. Zupe doprawia sie sola i pieprzem do smaku. Kiedy zupa gotowa, dobrze jest dodac zahartowana smietane, juz nie gotowac i bez maki, bo woda z ryzu wystarczy i dodac prawie gotowy ryz. W goracej zupie dojdzie w kilka minut. Ziemniaki, jak ktos lubi, mozna ugotowac osobno w calosci i okrasic wedzonym boczkiem np. i podac obok.
Tak samo zupa szczawiowa, tylko z dodatkiem ryzu j.w. jest najlepsza. Zupe pomidorowa lubie najbardziej z cienkim makaronem dodanym po ugotowaniu. To jest wg. mojego gustu i smaku, wiec niech mi ktos nie pisze, ze nie wiem jak gotowac. Oczywiscie ktos moze lubic inaczej, ale ja pisze jak ja lubie i polecam. Anerite.